Ślady kuny
Ślady kuny – skąd wiadomo, że masz nowego „lokatora” pod dachem?
Czasem wszystko wydaje się w porządku… aż nagle w nocy zaczynasz słyszeć dziwne hałasy nad głową. Jakieś skrobanie, tupanie – i człowiek się zaczyna zastanawiać: czy to nie kuna? Nie martw się – nie jesteś sam. Obecnie w Polsce kuny coraz częściej wchodzą na poddasza, szczególnie gdy robi się chłodniej. W tym artykule podpowiemy, jak rozpoznać ślad kuny i co z tym zrobić – po ludzku, bez paniki.
Jakie ślady zostawia kuna?
Jeśli kuna zadomowiła się w Twoim domu, najczęściej daje o sobie znać na kilka dość charakterystycznych sposobów. Mogą pojawić się poprzestawiane przedmioty na podwórku ‒ tak, warto wypatrywać śladów kun już w ogrodzie. Oprócz tego ślady łap kuny domowej zobaczysz na dachu, obok rynny, ale nawet w linii prostej biegnącej po elewacji budynku ‒ kuny bez problemu przechadzają się po takich ścieżkach. Czy jest coś jeszcze? Ślady kuny domowej w nieco innej formie:
- hałasy na poddaszu, zwłaszcza w nocy – może się wydawać, że coś tam biega albo przestawia przedmioty;
- zniszczenia w ociepleniu – kuny potrafią wyciągać wełnę i robić sobie z niej legowisko. Często też gryzą kable czy przewody. Ty odczujesz to albo przez mostki termiczne albo przez zwarcia elektryczne;
- odchody – nieciekawy temat, ale istotny. Są długie, skręcone, czasem z resztkami jedzenia (np. kości, sierść);
- nieprzyjemny zapach – kuna oznacza teren moczem i gruczołami zapachowymi, czego po pewnym czasie nie sposób pominąć.
Jeśli zauważyłeś któryś z tych sygnałów – warto działać szybko. Im dłużej kuna mieszka w Twoim domu, tym większe mogą być szkody. My z chęcią pomożemy Ci to ogarnąć ‒ spokojnie i skutecznie.
No dobrze, ale pewnie chcesz wiedzieć jeszcze jak wyglądają ślady kuny ‒ te bezpośrednie, z łap.
Ślady kuny a kota – jak je odróżnić?
To częste pytanie, szczególnie że wielu z nas ma koty, które też lubią się kręcić po dachu czy ogrodzie. Ale są pewne różnice, które z pewnością dostrzeżesz, porównując ślady kuny i kota.
- Kuna ma mniejsze łapki niż kot, a jej tropy mają zwykle 5 palców. Widać też pazury, bo kuna ich nie chowa ‒ w przeciwieństwie do kota, który potrafi przecież ugniatać miło właściciela ze schowanymi pazurkami.
- Kocia ścieżka jest bardziej uporządkowana, kuna za to porusza się trochę chaotycznie – przeskakuje, zmienia kierunek.
- Koty nie niszczą ocieplenia i raczej nie zostawiają odchodów na poddaszu.
Jeśli masz wątpliwości czy to ślady kuny, czy kota – nic nie szkodzi. Możesz do nas zadzwonić, a my pomożemy sprawdzić, co się dzieje.
Ślady kuny na śniegu – zimowe tropienie nieproszonej lokatorki
Zimą kuny też nie próżnują. Co jednak dla nas ważne – łatwiej wtedy zobaczyć ich ślady. Jakie ślady na śniegu zostawia kuna? Jeśli chcesz ją wytropić, warto zwrócić uwagę na:
- małe ślady łapek w parach – kuna porusza się skokami, tak jak wiewiórka;
- cienką ścieżkę, która prowadzi prosto pod dach, do rynny lub okienka strychowego;
- ślady ogona ‒ czasem widać, że kuna przeciąga ogon po śniegu.
Jeśli zauważysz takie tropy – nie zwlekaj. To może oznaczać, że kuna właśnie planuje się u Ciebie „zadomowić”.
Pamiętaj – kuny to nie powód do wstydu. Widzieliśmy je już w rozmaitych, porządnych domach. Najważniejsze to działać spokojnie i skutecznie. Jeśli potrzebujesz pomocy – jesteśmy tu dla Ciebie. Przyjedziemy, sprawdzimy, pomożemy naprawić szkody po kunach i zabezpieczymy Twój dach, żeby sytuacja się nie powtórzyła.
A najważniejsze – potraktujemy Twój dom jak swój!
Zamów rozmowę
Oddzwonimy!
Wypełnij formularz, a nasi eksperci ds. ocieplenia skontaktują się z Tobą, aby omówić najlepsze opcje dostosowane do Twoich wymagań.